
Nasz specjalista w ogólnopolskim gronie ekspertów
Specjaliści z naszego Szpitala nie tylko leczą, ale też zabierają głos i dzielą się swoim doświadczeniem na forum ogólnopolskim.
Czym jest zespół wypalenia zawodowego?
To może być przeciążenie obowiązkami, przewlekły i nadmierny stres, ale też brak wpływu na organizację pracy, a także to, że obarczeni jesteśmy zbyt dużą odpowiedzialnością. Występuje u osób, które nie mają wsparcia oraz możliwości regeneracji. Zespół ten często występuje u osób pracujących z innymi ludźmi, dlatego dotyka między innymi pracowników służb mundurowych.
Jakie są objawy? Kiedy należy szukać pomocy?
Objawy występują w sferze funkcjonowania: fizycznego, emocjonalnego i zachowań. Zmiany w sferze fizycznej, to często: zaburzenia snu, skoki ciśnienia, osłabienie, a nawet mniejsza odporność organizmu. Zaburzenia w sferze emocjonalnej, to z kolei: ogólne przygnębienie, drażliwość, zmienność nastrojów, poczucie bezradności, obniżenie samooceny, brak wiary we własne możliwości. Natomiast niepokojące zachowania to: konflikty, absencja w pracy, obojętność lub agresja wobec petentów, współpracowników oraz rodziny.
W przypadku funkcjonariuszy służb mundurowych – mamy do czynienia z silnymi emocjami, głównie w związku z nadmiernym stresem, ogromną odpowiedzialnością zawodową, znacznym wysiłkiem psychicznym i fizycznym. Do tego dochodzi wiele elementów, które skutkują napięciem psychicznym, takich jak: długotrwałe pozostawanie w gotowości do działania, częste narażanie życia lub zdrowia, nadmierne obciążenie obowiązkami i presja czasu oraz surowe konsekwencje błędu popełnionego w trakcie wykonywania zadań służbowych. Niejednokrotnie trudno pogodzić obowiązki służbowe i oczekiwania ze strony rodziny. Do zwiększania poziomu stresu przyczynia się również: udział w dramatycznych zdarzeniach, ekspozycja na niebezpieczeństwo, narażanie w trakcie służby swojego życia i życia innych oraz konieczność podejmowania szybkich decyzji, dotyczących siebie i innych czy praca w rytmie zmianowym.
Jakie są konsekwencje braku pomocy?
Najpoważniejszym jest wzrastająca liczba samobójstw wśród funkcjonariuszy. Badania w grupie policjantów wykazały, iż wskaźnik ten jest 2,5 krotnie wyższy niż całym społeczeństwie. Wzrost liczby samobójstw świadczy nie tylko o skali ekspozycji na stres, ale również o trudnościach w radzeniu sobie z nim. Efektem przewlekłego stresu – związanego ze służbą – jest właśnie rozwój syndromu wypalenia zawodowego, który może prowadzić do wyczerpania emocjonalnego, ciągłego zmęczenia, a w efekcie do depresji. Samo wypalenie nie jest chorobą – nie można go jednak bagatelizować, gdyż może się w nią przekształcić.
Jaką pomoc oferujemy?
Poradnia Zdrowia Psychicznego i Oddział Dzienny Psychoterapii są dedykowane głównie tym problemom i posiadają szerokoprofilową ofertę pomocy psychologiczno-psychiatrycznej. Osoby, które pozwolą sobie pomóc i skorzystają z zaproponowanej terapii – potrafią wrócić „odbudowani psychicznie” do służby. Oczywiście, ważnym elementem leczniczym jest odbudowywanie umiejętności korzystania z wewnętrznych zasobów – w celu ponownej adaptacji do roli społecznej, wzmacnianie lub pomoc w odbudowaniu dojrzałych mechanizmów obronnych, jak również zastosowanie odpowiedniej farmakoterapii, profilaktyki oraz umiejętność rozpoznawania pierwszych symptomów – które powinny skłonić do szukania pomocy. Niezwykle ważna jest psychoedukacja, którą stosujemy w naszej codziennej praktyce zawodowej. Co roku organizujemy też konferencje związane z szeroko rozumianą profilaktyką prozdrowotną dla funkcjonariuszy służb mundurowych. W tym roku, zapraszamy właśnie na spotkanie dotyczące wypalenia zawodowego. Mamy nadzieję, że dzięki takim wydarzeniom – problem będzie wcześniej wykrywany i więcej osób będzie zgłaszało się po pomoc.
Z tą nadzieją, zapraszamy 24 października do Kina Mikro. Dziękuję za rozmowę.
Specjaliści z naszego Szpitala nie tylko leczą, ale też zabierają głos i dzielą się swoim doświadczeniem na forum ogólnopolskim.
Swoją pracę wykonywały z ogromnym zaangażowaniem – będąc wsparciem dla ordynatorów szpitalnych oddziałów, lekarzy, ale i pacjentów… których podnosiły na duchu dobrym słowem, uśmiechem i
Światowy Dzień Gruźlicy jest po to, aby upamiętniać odkrycie prątków tej choroby – czyli bakterii, które ją wywołują – przez niemieckiego mikrobiologa Roberta Kocha.
Dziś pierwszy dzień wiosny i być może znajdą się osoby, które oczekiwały, że w nową porę roku wejdą z większą energią.
Lidia Tkaczyk, psycholog