
Nasz specjalista w ogólnopolskim gronie ekspertów
Specjaliści z naszego Szpitala nie tylko leczą, ale też zabierają głos i dzielą się swoim doświadczeniem na forum ogólnopolskim.
Widziałem u mojego Taty legitymację „Honorowego Krwiodawcy” i już wtedy, jako dziecko –poczułem, że to coś ważnego. To była myśl, którą niosłem głęboko w pamięci przez dwadzieścia lat. Tata pokazał mi, że to jest wartość… że to ważny gest, który można wykonać dla innych.
Przypomniałem sobie o tym w czasie, kiedy studiowałem podyplomowo na kierunku Zdrowie Publiczne. Byłem pracownikiem Inspekcji Sanitarnej i miałem takie poczucie, że jeżeli działam na rzecz zdrowia – to powinienem wymagać od siebie trochę więcej… A ja zawsze chciałem robić coś dla innych. I wtedy zobaczyłem na Rynku Głównym w Krakowie – akcję zorganizowaną przez Wojskowe Centrum Krwiodawstwa. Zdecydowałem się oddać krew po raz pierwszy i już wiedziałem, że od teraz będę to robił regularnie – bo przecież to jest coś cennego, co mogę komuś dać… a mnie nic nie kosztuje.
Jestem epidemiologiem. Często przechodzę przez szpitalne oddziały i widzę pacjentów oraz ich rodziny. Wiem, że wśród ludzi zmagającymi się z problemami zdrowotnymi – są ci, dla których to krew będzie najważniejszym lekiem. Było też tak, że miałem telefon od kogoś z rodziny czy ze znajomych z prośbą o oddanie krwi. Gdy ktoś miał operację, wymagającą dużo krwi – lekarze zwracają bliskim pacjenta uwagę na deficyty w bankach krwi.
Oczywiście zgadzałem się.
Ja nigdy nie czułem osłabienia ani zmęczenia. Właściwie mogę powiedzieć, że miałem jeszcze więcej energii niż zwykle. Myślę, że to pozytywny bodziec dla organizmu. Taki mały „kopniak”. 🙂
Mówi się, że jak się zacznie oddawać krew – to później już trzeba, bo organizm domaga się tego. Ja u siebie nigdy tego nie zaobserwowałem. Pytałem także lekarzy – nikt tego nie potwierdził.
To naprawdę wielka satysfakcja – dzielić się z innymi. Krwi nie jesteśmy w stanie wyprodukować pozaustrojowo. Zarazem, to odpowiedzialność za swoje zdrowie – krwiodawca musi mieć nieskazitelne zdrowie, a to w perspektywie kolejnych lat jest coraz trudniejsze. Dlatego warto dołączyć do licznej grupy ludzi, którzy starają się nieść pomoc, a przy okazji – monitorować stan swojego zdrowia. Przed każdą donacją – krwiodawca przechodzi badanie krwi i wywiad lekarski. W trakcie oddawania krwi można pożartować z przesympatycznymi paniami pielęgniarkami… a potem wracamy z uśmiechem do domu, podjadając słodką czekoladę:-)
Zapraszam do elitarnego klubu ludzi zdrowych!
Specjaliści z naszego Szpitala nie tylko leczą, ale też zabierają głos i dzielą się swoim doświadczeniem na forum ogólnopolskim.
Swoją pracę wykonywały z ogromnym zaangażowaniem – będąc wsparciem dla ordynatorów szpitalnych oddziałów, lekarzy, ale i pacjentów… których podnosiły na duchu dobrym słowem, uśmiechem i
Światowy Dzień Gruźlicy jest po to, aby upamiętniać odkrycie prątków tej choroby – czyli bakterii, które ją wywołują – przez niemieckiego mikrobiologa Roberta Kocha.
Dziś pierwszy dzień wiosny i być może znajdą się osoby, które oczekiwały, że w nową porę roku wejdą z większą energią.
Lidia Tkaczyk, psycholog